Damskie Mascaro baleriny w calosci krysztalki Swarovski, czarne wizytowe plaskie, unikat hand made

Baleriny, czyli miękkie, obcisłe pantofelki na twardej podeszwie i śladowym obcasie – tak mniej więcej brzmi definicja baleriny, butów które historycznie rzecz ujmując pochodzą od baletek, używanych przez tancerzy uprawiających balet. Dziś dzięki modzie rozprzestrzeniły się i mają charakter globalny.

Te zostały wykonane niezwykle efektownie, unikatowa jest też materia, którą stanowi tkanina wyłożona maleńkimi kryształkami od Swarovski w kolorze czarnym. Są mniej więcej wielkości ziaren piasku. Jeden przy drugim, bez odstępów stanowią jednolitą całość, a kąt ich ułożenia daje efekt połysku w wybranych miejscach odbijając światło.  Absolutnie limited edition, wybrane egzemplarze, w Europie dostępne tylko u nas. Wewnątrz wkładki i futrówki wykonane ze skóry cielęcej w kolorze pudrowego różu.

Te baleriny świetnie spisują się nie tylko jako obuwie codzienne, ale także wizytowe. Na stopach prezentują się niezwykle efektownie. Pamiętajcie, że nie jest to typ mięciutkiej, sportowej baleriny, zginającej się w pół. Te trzymają swoją formę, podobnie jak czółenka i inne rodzaje obuwia montowane na skórzanych zelówkach. Są klasyczne ,eleganckie – w pełnym tego słowa znaczeniu.

Nie rzucają nachalnego błysku, ale z pewnością trudno przejść w nich i pozostać niezauważoną ! Niektóre kryształki mienią się w świetle i to zarówno promieniach słońca jak i świateł sali balowej. Wyglądają zachwycająco !

Jedyny szew na cholewce znajduje się w linii pięty, został absolutnie profesjonalnie zamaskowany czarną, jedwabną taśmą. Obcasy wykonane zostały z czarnego tworzywa – mieszanki gumy i teflonu. Oczywiście po zużyciu wymienny w profesjonalnym zakładzie szewskim. Zelówki, wykonano z naturalnej, odpowiednio garbowanej skóry, jest to  absolutnie wyższa półka. Stopy mają doskonałą  wentylację, „oddychają”, a to przekłada się na odczuwalny komfort podczas ich użytkowania. Nie podbijajcie gumą skórzanych zelówek – niech pełnią swoją funkcję, niech stopy oddychają,  zwłaszcza w lecie. U szewca, mistrza  mogą znaleźć się dopiero  po kilku sezonach.